Większość wyjazdów to tzw miejscowe zagrożenia, czyli na przykład wypadki drogowe, usuwanie skutków gwałtownego wiatru, czy nawet unieszkodliwianie owadów - mówił Tomasz Sielawa, zastępca Powiatowego Komendanta Państwowej Straży Pożarnej, podczas dorocznej odprawy.
Czytaj też:Pogotowie ratunkowe z nowymi karetkami
W 2019 roku strażacy brali też udział w bardzo dużej akcji, w której współpracowali ze wszystkimi służbami. W październiku, w związku ze znalezieniem niewybuchu z czasów II Wojny Światowej trzeba było ewakuować ponad dwa tysiące sześćset osób w Kolnie.
-Na terenie naszego powiatu najwięcej zdarzeń odnotowaliśmy na terenie gminy Mały Płock - 105, w mieście Kolno - 100 zdarzeń, w gminie Kolno - 93, w gminie Stawiski - 92, w gminie Turośl - 65, a najmniej w Gminie Grabowo - 40 zdarzeń - dodaje Tomasz Sielawa.
Czytaj też:Prezydent RP Andrzej Duda odwiedził Kolno [zdjęcia]
Straż pożarna - zawodowa i ochotnicza - jest często najszybciej na miejscu zdarzeń, gdzie potrzebna jest pomoc służb. Ich ogromną rolę podkreślał Karol Pieloszczyk, wicestarosta kolneński.
- Dzięki działaniom Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych możemy czuć się bezpiecznie. Strażacy ratują zdrowie, życie i mienie mieszkańców naszego Powiatu. Dlatego ważne jest, żeby byli wyposażeni w coraz lepszy sprzęt ratowniczy, który jest im niezbędny do skutecznego działania - mówił Pieloszczyk.
W 2019 roku nowe wozy bojowe otrzymały jednostki ochotnicze z Czerwonego, Małego Płocka i Stawisk. Ciężki samochód gaśniczy ze zbiornikiem wody o pojemności 9000 litrów trafił też do jednostki w Kolnie.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?