Na ławie oskarżonych zasiadło trzech policjantów z kolneńskiej komendy. Prokuratura zarzuciła im zaniechanie wielu czynności m.in. nieprzesłuchanie świadków, niewykonywanie poleceń dyżurnego policji, zignorowanie niektórych informacji oraz niezabezpieczenie dowodów.
Te zaniedbania, według łomżyńskich śledczych, utrudniły późniejsze dochodzenie i przyczyniły się do tego, że nie można było ustalić przebiegu kolizji z udziałem dziś już byłego burmistrza Stawisk. Chodzi o kolizję z 31 lipca 2012 roku w Stawiskach, w której brała udział skoda zarejestrowana na tamtejszy urząd miejski.
Sąd pierwszej instancji za winnego jej spowodowania uznał byłego burmistrza Marka W., jednak sąd wyższej instancji nie miał już tej pewności i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia. W rezultacie nie udało się doprowadzić procesu sądowego do końca. Po dwóch latach wykroczenie się przedawniło, a sprawa została umorzona. Tym samym nie udało się ustalić kto wówczas kierował służbową skodą i doprowadził do kolizji.
Prokuratura dla trzech policjantów pracujących przy niej domagała się sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Tego zdania nie podzielił sąd. Uznał, że funkcjonariusze nie działali z zamiarem popełnienia przestępstwa. A ich nieumyślne działanie można rozpatrywać tylko w kategoriach postępowania dyscyplinarnego (w tym postępowaniu funkcjonariusze zostali ukarani), a nie karnego. Poza tym sędzia zwróciła uwagę, że zarzuty zostały postawione losowo wybranym funkcjonariuszom i wszystkich uniewinniła.
Wyrok nie jest prawomocny.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?